-
majatek
wyczytałem u Daneckiego w Historii (albo dziejach ) islamu,że muzułmańskie banki (inspirując się zapewne treścią Koranu) działają w specyficzny sposób,
Otóż mieszkaniec Iranu biorąc kredyt w tamtejszym banku ma gwarancję, że ryzyko związane z ewentualnymi trendami makroekonomicznymi (zmiany kursów walut, stóp, i innych tego rodzaju ekonomicznych pojęć-wytrychow) bierze na siebie również udzielający kredytu, czyli bank.
I gdyby np. bank w Teheranie im.Chomeiniego udzielił we frankach jakiemuś …Persowi kredyt wysokości 100000 franków, to ewentualne zmiany kursów i wynikłe z tego zwiększenie zadłużenia biorą na siebie wierzyciel i dłużnik.
W tym momencie klimatyzacja Ursynów nie sposób przywołać praktyk banków zachodnich.
I jeżeli jest coś takiego jak czarny pijar to właściciele których banków wydadzą ostatnie grosze aby wmówić kto jest ostatnim draniem?
Oczywiście islam.
Gdzie jedna połowa muzułmanów to terroryści, a druga połowa w tym czasie tłucze swoje żony.
Po tygodniu jest oczywiście zmiana. Cała ta dyskusja to przelewanie z pustego w próżne. Auto wygląda na młodego człowieka, a zajmuje się utopiami. W USA czarni Amerykanie otrzymują ogromną pomoc z redystrybucji, a ich warunku życia za kadencji Obamy uległy dużemu pogorszeniu. Ta pomoc nie zapewnia i nie zmusza ich do zdobycia nawet minimalnego wykształcenia. Politykom (głównie demokratom) odpowiada tak sytuacja (jako biednych i uzależnionych od pomocy rządowej) bo potrzebują głosów w wyborach. Temu samemu celowi służy preferowanie nielegalnych imigrantów z biednych krajów Ameryki Łacińskiej. Rolą rządu powinno być zapewnienie wszystkim odpowiedniej jakości wykształcenia, które będzie przydatne. Lewacka propaganda powinna być wyrzucona ze szkół wszystkich szczebli (w USA króluje w szkołach średnich i wyższych). Jeżeli tego się nie zapewni, to wszystkie takie rozważania jak pana Wosia są warte funta kłaków. Kilka lat temu jeden z czarnych dziennkarzy The Wall Street Journal napisał książkę pod tytułem „Przestańcie Nam Pomagać”. Może tytuł przytoczyłem niedokładnie, ale oddaje on istotę rzeczy. Tylko tyle i aż tyle.
Ci co tłukli organizują zamachy, a terroryści tłuką żony.
I tak kręci się ten najpiękniejszy ze światów. Japońskie banki zbliżaja się do własności 40% aktywów giełdowych kraju…..
Produkując biliony jenów z powietrza.
EBC wykupuje akcje i skrypty dłużne NIEKTÓRYCH europejskich spółek giełdowych, płacąc żywą gotówką- z powietrza…..
FED wrzuca do systemu finansowego swiata biliony$, nie majacych pokrycia w niczym, poza komputerowym zapisem.
Udziela kredytów innym bankom centralnym zachodniej zony, w zamian za wykupywanie amerykańskich obligacji.
Zachodni system finansowy, ta cała inżynieria, nijak ma się do islamskiej, opartej na twardych aktywach i pokryciu w dobrach realnych, w tym złocie.
Pieniądz oparty na długu to raczej piramida finansowa.
Stan kont nawet najpoważniejszych finansistów, to czyjś dług.
Co będzie, gdy dojdzie do masowego bankructwa dłuzników?
Przedsmak był w 2008.
ZAUFANO gwarancjom FED.
A gdy zabraknie zaufania?
Władcy pożyczali od bankierów stosując zastawy na dobrach, czy skrypty dłużne.
Niejedna wojna nie doszła do skutku, z braku kasy na jej przeprowadzenie.
Pozbycie się długu było proste.
Można było zlikwidować wierzycieli- Templariusze, bądź wygnać- hiszpańscy Żydzi.
I swiatową sfinansowano z kredytów, no i inflacji która pochłonęła większość wartości waluty, czy obligacji wojennych.
Po zerwaniu powiązania walut ze złotem, kreowanie papierowego pieniądza i prowadzenie wojen stało się znacznie łatwiejsze.
Linków do „bankowości islamskiej” jest sporo.
Do terminów „lichwa” „pieniądz fiduracyjny”, dających jakiś obraz obecnej sytuacji świata, również.
Jak w tym kontekście będą brzmiały postulaty płacowe, relacje pomiędzy właścicielem a uzależnionym od niego najemnikiem- „wolnym najmitą” albo niewolnikiem?
Naprawdę, trudno powiedzieć….
A tu jeszcze Franciszek wrzuca swoje zastrzeżenia co do lichwy i porządku świata….
-
Commentaires